Forum o najlepszym serialu przygodowym jakim jest LOST

gandalf

Jedna z największych zagadek serialu, choć w dużej mierze już rozwikłana. Słynne „liczby Hurleya”, czyli 4, 8, 15, 16, 23 oraz 42 to wynik tzw. działania Valenzettiego. Działanie owe miało być ogromnie skomplikowanym rachunkiem prawdopodobieństwa, określającym (z dużą dokładnością) czas pozostały do końca ludzkości. Liczby te są też składowymi natury, która prowadzi do wspomnianej zagłady. Zmiana jednej z tych składowych mogła by doprowadzić do uratowania ludzkości. I właśnie tym miał się głównie zajmować projekt Dharma, który- jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało- poprzez manipulację środowiskiem (ograniczonym do jednej wyspy) miał doprowadzić do zmiany którejś z tych wartości. Co 108 minut (suma liczb) trzeba je też wpisywać do komputera w łabędziu, by resetować licznik. Same numery pojawiały się i nadal pojawiają w różnych miejscach - czy to w fotelach lotniczych maszyny linii Airlines lotu 815 (liczby 8 i 15), czy choćby na dachach samochodów należących do posterunku policji w Sydney, czy w końcu przy oznaczeniu skrzynek pocztowych oraz datach i godzinach poszczególnych wydarzeń. Nie wiadomo czy odkrywanie liczb wszędzie gdzie tylko się da jest celowym zabiegiem twórców, czy też po prostu daje o sobie znać przewrażliwienie fanów serialu, którzy z ogromnym zamiłowaniem przeglądają każdy kolejny odcinek „Lost” klatka po klatce i odnajdują albo same liczby, albo działania na nich. Tak na dobrą sprawę nawiązania do słynnego już w niektórych kręgach ciągu liczb można znaleźć praktycznie w każdym epizodzie „Zagubionych” (na przykład wypadek Boone’a, który miał miejsce w 19 odcinku, a 42 – 23 to 19). Mimo wszystko liczby Hurleya towarzyszą bohaterom na każdym kroku, czy to w retrospekcjach, czy to na wyspie.